Recenzja filmu

Drive (2011)
Nicolas Winding Refn
Ryan Gosling
Carey Mulligan

Samotność długodystansowca

Nagrodzony w Cannes za reżyserię Nicolas Winding Refn to bez dwóch zdań człowiek z wizją. Widać to już po samym "Drive", za który Duńczyk zgarnął nagrodę. Nie jestem wprawdzie przekonany, czy
Nagrodzony w Cannes za reżyserię Nicolas Winding Refn to bez dwóch zdań człowiek z wizją. Widać to już po samym "Drive", za który Duńczyk zgarnął nagrodę. Nie jestem wprawdzie przekonany, czy Hollywood zdoła właściwie wykorzystać talent tego niepospolitego twórcy, nie zmienia to jednak faktu, że po jego ostatnim filmie drzwi do wielkich wytwórni stoją przed nim otworem.

"Drive" to historia bezimiennego kaskadera filmowego (stonowany Gosling), który dorabia sobie czasem jako kierowca do wynajęcia. Napady, rabunki - bohater gwarantuje różnej maści rzezimieszkom bezpieczne dotarcie na miejsce i błyskawiczną ucieczkę po fakcie. Pod nieprzeniknioną maską profesjonalnego twardziela kryje się jednak osobowość zdecydowanie łagodna i, jak się przekonamy wkrótce, usilnie poszukująca bliskości i ciepła...

Obraz Refna to na pierwszy rzut oka przede wszystkim zgrabna gra z konwencją. Nie chodzi tu przecież o fabularny schemat, który należy do najbardziej wyświechtanych. Chodzi o to, jak go umiejętnie podać. Tu zaczynają się kontrowersje, bo "Drive", pomimo aplauzu sporej części krytyki i widowni, wcale nie każdego zadowala. Pojawiają się głosy, że bynajmniej nie mamy tu do czynienia z kinem akcji, jak reklamuje film dystrybutor. Że film nudny, sztampowy, bez wyrazu. Być może, jak na dzisiejsze standardy, duński reżyser w istocie nie oferuje jakiegoś natłoku atrakcji i fajerwerków. Być może bierze się to stąd, że wcale nie ma najmniejszego zamiaru.

"Drive" to przykład kina, jakie zwykło uprawiać się parę ładnych dekad temu. Wystarczy cofnąć się do lat 70., by pojąć skąd przybywają w tym przypadku inspiracje. Oczywiście, całość podana została na mocno europejski "sposób", co wcale nie jest bez znaczenia. Niektóre sceny nasiąknięte są wręcz mistyczną aurą; Refn, gdy tylko chce, doprawia akcję poetyckimi nutami. Wciąż jednak, chodzi tu o sztafaż kryminalno-sensacyjny, o zabawę w cytaty, odniesienia. Zabarwione odmienną od amerykańskiej mentalnością, innym typem wrażliwości, pozostają mimo wszystko rozpoznawalne.

Ta brutalna opowieść o miłości i zemście frapuje z kilku przynajmniej powodów. Świeżo po seansie, moje odczucia były lekko mieszane. Potrzebowałem "przespać się" z tym doświadczeniem, by nabrać lepszej perspektywy. Kiedy to się już stało, wiedziałem, że "Drive" nie jest pozycją, którą tak po prostu wyrzucę z głowy. To film nastroju. Uderzający w bardzo specyficzne, trudne do sprecyzowania struny. Uwodzący nonszalanckim rytmem i "senną melancholią", którą jest podszyty. Oszczędny w dialogu, sięgający do różnorakich źródeł (scena plażowej konfrontacji jakby żywcem wyjęta z horroru), raz agresywny, kiedy indziej znowuż zadziwiająco bierny i spokojny.

Genialnym pomysłem była zastosowana przez Refna stylizacja na produkcje z lat 80. Co prawda, osobiście liczyłem, że obraz będzie jeszcze bardziej zanurzony w kiczowatej erze new wave i tapirowanych fryzur, jednak posmak i tak jest wystarczająco wyraźny. Różowa czcionka napisów początkowych, stawiający na elektronikę soundtrack (rewelacyjny zresztą, pragnie się tego słuchać na okrągło, a utwór "Nightcall" to prawdziwa perła), obciachowo-cudowna kurtka głównego bohatera - wszystko to jest jakże znajome i jakże miłe zmysłom.

"Drive" zachwyca. Nie oferuje pozornie żadnych wielkich rewelacji, ani gigantycznych emocji w 3D, jednak, gdy jesteśmy już po, film Refna zwycięża. Nie jest bezbłędny, posiada pewne wady, słabsze elementy. Trafia jednak w sedno, którym jest serce kinomana. Wie, jakich użyć środków, gdzie przycisnąć, jak pozbawić tchu, czasem za pomocą bardzo prostych sztuczek. Taka jazda mi się podoba.
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"Film, który nakręciłby Tarantino, gdyby tylko potrafił." - takim oto zadziornym stwierdzeniem jest... czytaj więcej
"Drive" to przykład niezwykle wysublimowanego, stylowego kina akcji. Dla jednych może zbyt kiczowaty,... czytaj więcej
Film wyreżyserowany przez Nicolasa Windinga Refna pod nieco enigmatycznym tytułem "Drive" to kino z... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones