Panowie i Panie mówie na początku idziecie oglądać kawał dobrego kina. Film zrobiony od pierwszej do ostatniej sceny bardzo dobrze technicznie, a na ekranie czuć dosłownie zapach Churchilla. Osobiście chyba Garry Oldman zasłużył na Oscara kreując postać Churcilla na ekranie. Z listy nominowanych jeszcze Denzel Washington może pokazał, że zagrał dobrze. Reszta nominowanych przy tych dwóch aktorach nie ma co szukać. Wracając do Oldmana stworzył postać pełną od początku do końca. Stworzył postać prawdziwą i oddającą dokładnie swojego bohatera. Mój głos to Oscar dla Oldmana. Film ma też swoje dziury, ale jest ich mało. Taka scena w metrze, gdzie przemowa Churchilla jest jakaś sztuczna. Film zrobiony bardzo dobrze technicznie i jako całość ogląda się bardzo dobrze. Charakteryzacja, kostiumy, muzyka czyli cała ekipa dopracowała wszystko do perfekcji. Wszystkim polecam Zobaczyć ten film jako pierwszy, a później jako drugi seans film Dunkierka.
Ocena 7 *******
Scena w metrze to taka współczesna propaganda i próba wybielenia się na siłę. Gdyby nie było murzyna, dziewczynki, płakania i nazwania się beksą oraz zachowany by został jakiś realizm scena by mogła zostać a tak jedynie psuje całość. Szkoda, że nie wspomina się w filmie o enigmie, szkoda ze film nie ciągnie się trochę dalej do obrony wysp i bombardowań i szkoda że nie są pokazane żadne rozmowy z Moskwą, w ogóle nie ma o ZSRR nawet wzmianki o i le dobrze pamiętam w całym filmie.