Uważam że jedynka jest lepsza od dwójki, może dlatego że przywykłam a może dlatego że faktycznie ma coś w sobie. Nie wyobrażam sobie musicalu "Grease" bez Johna Travolty & Olivii Newton - John, totalne nieporozumienie. To zwykła kopia, aktorzy próbujący się wybić kosztem poprzednich, bo jakby nie patrzeć pierwsza część osiągnęła sukces, więc jak będzie druga część to wiadomo, przyciągnie sporo osób. Ja jednak jestem za GREASE a nie marną podróbką.