lektor przetłumaczył 'co ją ugryzło?' a w oryginale było 'whats twistin' that bitch's tit' umarłem
Kevin Smith dużo nie mówi w filmach, w których gra Cichego Boba, ale jak już coś powie to z sensem :D
Najlepszy to ten w furgonie gdy cała ekipa jedzie Jay do tego gościa z gitarą wysypał tekst o posuwaniu owcy i gdy go wywalał w czasie jazdy z samochodu krzycząc "Zwierzojebca".
I drugi gdy jay wymyślił miluśny tekst dla swojej ukochanej "Puchata przyruchanka".
To w niczym nie przeszkadza że bob jest kiepski w porównaniu do jaya...
a znowu ten cały bob i te jego dwa razy w filmie odezwania się...
co tu cytować.
Bob pisze wszystkie teksty Jaya jak na scenarzystę i reżysera wymagało. Więc stosunkowo jest lepszy, cytując Jaya i tak cytujesz Boba w pewnym sensie ^^.
"Na świecie są miliony pięknych kobiet, ale nie wszystkie przynoszą lasagnę do pracy... Większość tylko zdradza." To z Clerks
tam w 'sprzedawcach' było jak J i Bob po detoxie stoją i i J myśli, myśli i mówi "a może zostane weterynarzem...lubie foki i inne gówna" zwał
Okej, widzę, że nie wszyscy załapali. To miało być zabawne, bo Cichy Bob, jak wskazuje ksywka, nic nie mówi. No, ale trudno, widocznie mam specyficzne poczucie humoru.
A no masz ^^ niekoniecznie specyficzne , powiedział bym inne poczucie humoru ;). Co widać chociaż by po ocenie tego filmu.
A tak na prawdę po prostu nie przyjrzałeś się dostatecznie dobrze tytułowi , jak i innym produkcją z Bobem - wbrew pozorom zbiera się parę fajnych kwestii ;).
"Dialog" Jay'a i Boba w celi(Sprzedawcy2):
- Może teraz Ty coś powiesz niemowo?!
-.................(Bob próbuje coś powiedzieć)................Nie stary, dzisiaj nic nie mam."