Kocham tn film a zapomniałam onim! jak to mozliwe??? sama w głowę zachodzę :))- już dodaję -ostatnia scena +końskie zęby to już klasyka :)
Zgadzam się w 100%,świetna komedia,ach te lata 80-te to były świetne czasy dla filmu.
fakt. Tera rozwalają mnie dyskusje na temat np. Avengers czy Batnama kicha kichę goni jednorazówki tylko i wyłącznie dla efektów specjalnych, filmy zasadniczo o tym samym tak samo nakręcone z tą samą chęcią wywołania emocji a efekt po wyjściu z kina taki, że ma się chęć obejrzeć dobry film np. Koń który mówi po raz 100-ny chociażby dla samego Bobcat Goldthwait.
Albo Krwawy sport :) lub Najlepsi z najlepszych hehe