Film jest dostępny na Netflixie; jest nierówny, ale warto go zobaczyć już z samej uwagi na kilka naprawdę wybitnych żartów (w tym prawdopodobnie najlepszy żart o pierdzeniu w historii kinematografii :D).

Początek zapowiada ostry horror z lat osiemdziesiątych. Grupa ludzi zostaje brutalnie zaszlachtowana przez satanistów. Kilka lat później do "domu śmierci" przyjeżdżają naukowcy i już nikt nie ma wątpliwości; film jest pastiszem horrorów. I to całkiem niezłym.

Nie jest to komedia w kategorii "Nagiej broni" czy...

dno

To taki misz-masz w starym stylu, podobny do Student Bodies. Dokladnie taki tytul czyta lektor z pirackiej kasety mianowicie Krwawa Laznia w Domu Smierci. Polecam kazdemu, kto go nie widzial.