UWAGA! To pierwszy film w historii którego nie mogę ocenić!
Powód prosty: nie rozumiem ojczystego bełkoczącego języka w tym filmie.. Może gdyby ten film był po angielsku lub .. szkoda, że cały nie jest po hiszpańsku z napisami polskimi - wtedy tylko Hiszpanie łamali by ręcę nad fonią tego filmu..
To jest NIEPRAWDOPODOBNE - 2013r, a Polacy nadal nie potrafią podłożyć ścieżki dźwiękowej! Ale dlaczego? Co jest tego przyczyną? Rozumiem, że kiedyś było trudno za komuny.. Ale teraz?? Na miłość Boską.. - czy reżyser - (kto ten film zrobił) - jest ślepy i głuchy..??!???!!!!??
Gościu - Jacek Borcuch - kimkolwiek jesteś - czy Ty człowieku jesteś głuchy? Chłopie - kto Ci dał robić filmy, i za jaki hajs lub koneksje rodzinne? - To ja Ci mówię - spierd*laj z takim g*wnem - g*wnem które wydaje się człowiekowi atrakcyjne, ale niestety wdeptuje w nie, i ni jak nie może go zdrapać z obuwia..
Jacku Borcuch'u - spier*laj !!!!!
większość polskich filmów ma niestety, problem z fonią. dlatego są kiepskie. wyjątkiem są może komedie romantyczne, ale niestety, to oglądanie filmów typu dramat czy thriller u nas to istna katorga.
jeśli chodzi o Nieulotne, nie było tak tragicznie. podobała mi się ta część, w której bohaterowie przebywają w Hiszpanii. ładna scenografia, niebanalne kwestie i widać było, że film się rozkręca. ale w przypadku tego filmu, zamiast być coraz lepiej, było tylko gorzej. początkowo film naprawdę mnie zainteresował, pomyślałam, że to będzie dosyć solidne kino niezależne. pomyliłam się. dalsza część filmu jest w sumie o niczym, przynajmniej ja nie odnalazłam w nim głębszego sensu. jestem rozczarowana filmem, bo widać było, ze twórcy filmu starali się, aby wykonać robotę porządnie - zatrudnili początkujących, acz dobrze zapowiadających się młodych aktorów, do tego doskonały Chyra i nie taka głupia fabuła... coś jednak poszło nie tak i jest mi z tego powodu przykro, bo cholernie mi zależało, aby coś o nim dobrego napisać.
Masz racje, Film w wersji jaką oglądałem (i jak widzę ty też). Nie miał prawa zostać wypuszczony. Mówię tu oczywiście o dźwięku, to była parodia udźwiękawiania.... Oglądałem z oficjalnego DVD możliwe, że inne wersje są dużo lepsze. Mojej nie da się oglądać bez pokrętła regulacji głośności. Najpierw dialog którego nie słychać potem przejazd ciężarówki od której bolą uszy. Ale to jeszcze nic!! Cicha intymna rozmowa a muzyka tak głośna, atmosfery też nie ciszej, że NIC nie rozumiałem z połowy dialogów. "Pogłosy" w pomieszczeniach...ehhh To kpina.
Powiem nawet, że za komuny było lepiej (hehe) jeśli chodzi o udźwiękowienie, bo bardzo powszechnie dogrywało się dialogi w postsynchronach, dlatego w filmach z lat 50.-80. wymawiane kwestie bywają bardziej wyraźne niż potrzeba. No ale teraz jest moda na setki, kamerę z ręki i ogólnie luz warsztatowy.
zgadzam się
emisja w C+ - dokładnie to samo
dźwiękowe dno
momentami nie wiedziałem, że przeszli na język polski, więc włączyłem napisy!!!!!!!!!!!!
to jest kuriozum, żeby polskie dialogi oglądać z polskimi napisami, żeby wiedzieć co mówią aktorzy
druga kwestia jest taka, że tam połowa tekstów pada z pod pachy, z pod spuszczonego łba, albo zza pleców
już się wypowiadałem na ten temat dźwięku w innych filmach polskich
do dziś nikt nic nie wie, dlaczego polska filmografia nie opanowała techniki dźwięku w filmu
Zgadzam się niestety, Musiałam oglądać ten film głośniej niż zazwyczaj, żeby w ogóle zrozumieć co mówią bohaterowie! A i tak w niektórych miejscach miałam z tym kłopot. Niestety problem kiepskiego udźwiękowienia dotyczy wielu polskich filmów i to tych z ostatnich lat...
Film jest słaby (każdy kolejny film Borcucha jest słabszy od poprzedniego), ze słabym scenariuszem, artystowski nie artystyczny. I fatalnie nagłośniony. Ale... bluzgi założyciela wątku są kompletnie nie na miejscu.
Tez tak uwazam, ze zalozyciel watku mocno przesadzil w swoim rozbuchaniu, te bluzgi i epitety zasluguja na potepienie i swiadcza o braku kultury:-(
A myslalam, ze tylko ja mialam problem z dzwiekiem w tym filmie... Pierwsza moja mysl - czy oni w ogole mowia po polsku? Az zaczelam zalowac ze calosc nie jest z lektorem bo rozumialam jedynie momenty tłumaczone z hiszpańskiego:/
w Polsce nie ma pieniędzy na podsynchrony, poza tym aktorom nie chcę się robić dogrywek i tyle w tym temacie niestety :-(
Na wielu polskich filmach ostrzę ucho lecz na nic ten wysiłek.