że nawet nie pomyślałbym, że trwa prawie 3h! :) Serdecznie gratuluję twórcom :)
A moim zdaniem film był za bardzo wydziwiany, dziwny i po 1,5 godz wyłączyłem telewizor bo film był nudny jak flaki z olejem.
Najlepsi Piraci z Karaibów to była część 1 - fajna fabuła i skupienie na autentycznym życiu pirackim a nie jakieś powroty ze świata zmarłych, ta obrzydliwa załoga co się staje paskudna , ciała osób zmarłych pływające w morzu.
Sory ale moim zdaniem to przesada. Film sobą nic nie prezentuje.
Szczerze mówiąc jak dla mnie niepotrzebnie dodali do filmu wątki fantastyczne zamiast postawić bardziej na realizm historyczny i morskie przygody, abordaże, zasadzki, ucieczki, walki na miecze itp,
Film mnie się osobiście dłużył a fabuła prowadziła do nikąd.
W Sredniowieczu chodziły różne legendy np o syrenach, więc czemu nie dodać ich do filmu? zresztą , dla mnie elementy fantasy w tej serii to takie smaczki od twórców :)
Miałem na myśli bardziej tą klątwę i ,,załogę zombie'' oraz płynące ciała po morzu jak i sama koncepcja, że mogła uniknąć śmierci lub komuś ją zwrócić, uciec, wyciągnąć kogoś ze ,,swata umarłych''. To trochę naciągane moim zdaniem. Ogólnie nawet podobały mnie się filmy z serii ,,Piraci z Karaibów'' ale nie tą część.
Do dalszych części przywróciłbym Verbińskiego na stanowisko reżysera. 1-3 to świetna robota. Tak dołączając do poprzedniego komentarza. :-)
Pozdrawiam
Ahoj :D
według mnie najlepsza część Piratów, chociaż z 1-3 ciężko wybrać najlepszą :)
Jak dla mnie wszystko w tym filmie gra jak powinno grać włącznie z całym zamotaniem.
A muzyka? Coś pięknego dla uszu.
Pozdrawiam