I stało się. Super film. Długi, ale przyjemnie się ogląda i w ogóle nie nudzi. Mimo tego, że jest czarno-biały, wcale nie jest mniej atrakcyjny niż kolorowe produkcje. Postaci są naturalne, fabuła rozwija się, co powoduje chęć poznania dalszych losów głównego bohatera. Wydaje się, że niewiele jest postaci i że z takiej ilości nie da się zmontować ciekawej historii, ale tak nie jest. Historia jest inspirująca. Mamy możliwość zrozumienia, że w każdym człowieku jest cząstka dobra.
Ważnym wątkiem była przemiana buntownika na człowieka nauki - intelektualisty, którego jak dziecko zaciekawiło poznawanie świata i odkrywanie nowych, ważnych informacji. Szkoda, że tak zdolny człowiek nie został wykorzystany do innych badań. Ale i tak wniósł wiele do świata ornitologii.
Inny, również ciekawy wątek to relacje pomiędzy matką i synem. Wielkie zaufanie i wielka miłość, ale nic nie trwa wiecznie...
Dzięki filmowi można też przyjrzeć się bliska systemowi więziennemu w USA.
8/10