Scena przy stole mniam mniam a zwłaszcza piosenka. Efekty smakowite niezaleznie od roku produkcji. Burton i Keaton tworzą zgrany tandem. No i przy całej mojej antypatii do Winony to własnie w tym filmie (i w Edwardzie) mi sie podobała - czyżby magiczna różdżka reżysera??