Film nakręcony z jajem. Poczytajcie trochę, a wtedy będziecie mogli się oburzać.
To nie był obóz koncentracyjny jak Oświęcim czy Dachau, w którym dochodziło do eksterminacji Żydów czy łagr na Syberii, w którym eksploatowano więźniów do granic możliwości, tylko po to, by wykorzystać ich siłę do idiotycznych pomysłów ówczesnych władz komunistycznych.
To był obóz jeniecki dla podoficerów.
Fakt, że film nie oddaje w pełni tego, jak mógł wyglądać taki obóz.
Na pewno należy lekko przymrużyć oko.
Moim zdaniem film wyśmienity. Można się pośmiać, a jednocześnie zastanawiać się kto jest kretem. Wojenna komedia kryminalna.
Oglądam mnóstwo filmów i zawsze doceniam pomysły innowacyjne.
Powtórki z rozrywki mnie nudzą. A ten obraz jest jedyny w swoim rodzaju.
Macie prawo do swojego zdania, jednak dziwię się takim wypowiedziom, w których nie potraficie się otworzyć i spojrzeć z szerszej perspektywy na wizję reżysera.
Film wyśmienity.
Dokładnie! Niestety tutaj bardzo często wypowiadają się ludzie, którzy wiedzą, że gdzieś dzwonią, tylko nie wiedzą, w którym kościele... A w niektórych obozach (choćby z Żaganiu) jeńcy mieli lepsze żarcie niż strażnicy, bo dostawali paczki z Red Cross