Z jednej strony film pragnie być laurką dla chińskiej armii. Chce pokazywać jak bardzo są nowocześni i nieustraszeni wobec zagrożenia. Z drugiej jednak strony jak przychodzi co do czego to wygląda to jak w tym dowcipie: zginęło 5 Amerykanów i pół hektara Chińczyków. Ale ogólnie film nie jest zły, na pewno lepiej obejrzeć to niż kolejne wypusty Seagala.