we Francji w tym czasie Bourvil był wielbiony dlatego też w napisach on był głównym komikiem.
Czytałem biografię de Funesa i oni siebie bardzo lubili cenili wzajemnie czego nie można
powiedzieć o kontakcie de Funes-Jean Marais albo de Funes- Jean Gabin - nie cierpieli siebie..:)
Osobiście wolę de Funesa -pamiętam jak za PRL były nielegalne kasety vhs i jego filmy w
szczególności Żandarmy były w cenie a jego rola w Mani wielkości gdzie również miał grać Bourvil
ale zmarł jest moim zdaniem najlepsza.