Niesamowicie pociągający aww... Skandynawskie rysy twarzy może to to, nie wiem. Jestem dziwna?
a głupie baby, brzydcy ludzie mają nieregularne rysy twarzy, gdyby Mads miał za nos pół twarzy to by się żadnej nie podobał,. Dajcie mi jeden przykład na brzydkiego ładnego, czyli takiego który ma zrąbane proporcje twarzy. idiotyczne wyrażenie
No to w gronie "dziwnych" brakuje już chyba tylko mnie. Ja pokochałam Madsa (za talent i za wygląd) po roli w Casino Royal i ta miłość trwa cały czas...
Ja też jestem dziwna (i to nie tylko co do Madsa, no, tak już mam). W Casino Royale był perfekcyjny, jak dla mnie ratuje całą produkcję - za filmową nawalanką nie przepadam.
Popieram w jego urodzie jest coś niezwykłego nie jest typowym przystojniakiem, a jego spojrzenie jest magnetyzujące.
Moje ulubione role z jego udziałem to: Hannibal, Casino Royale (te sceny przy stole pokerowym i jak więził Bonda majstersztyk) i oczywiście Kochanek królowej.
Nie nazwałabym go brzydalem. Jeśli ktokolwiek spojrzy na te rysy:
http://i.imgur.com/xsMVeo3.jpg
... i powie, że to brzydal - zjem go na kolację.
Beauty is in the eye of the beholder. Każdy to wie. Dla mnie on ma absolutnie przepiękne i fascynujące rysy twarzy. A dodać do tego jeszcze bardziej fascynującą mimikę isposób poruszania się.... mhmm...
Na mnie też działa niesamowicie :)
Chyba mam coś do Skandynawów bo Dolph Lundgren też mi się podoba.
Podobają mi się mężczyźni o specyficznej urodzie i nie uważam go za brzydala. Po prostu nie jest typowym przystojniakiem.
Nie jesteś dziwna. Jesteś pier...nięta. ,,Seksowny brzydal'', ,,taki brzydki, że aż ładny'' - boże, co za idiotyczne stwierdzenia. Tylko kobieta mogła napisać coś takiego. Twoja logika woła o pomstę do nieba.
Jestem kobietą w końcu xd Poza tym raczej nie ma logiki w tym jaki facet kogo pociąga. Dla mnie Mads serio jest brzydki i zarazem seksowny, nie potrafie tego inaczej wyrazić. No i podpisuję się tylko pod stwierdzeniem "seksowny brzydal", to drugie to kogoś innego idź szturchaj.
Wiesz są różne kobiety.
Dla jednych seksowny to ktoś przystojny (wysoki, dobra sylwetka, rysy twarzy)
Dla innych sławny, zamożny z wysokim statusem społecznym.
Dla jeszcze innych pewny siebie, przebojowy, zabawny, czarujący.
Osobiście sądzę, że najważniejsze dla kobiet jest jak się czuje przy mężczyźnie.
Jakie wywołuje emocje w kobiecie. Jak zaraża ją jakąś pasją do życia.
Piękno jest powszechne, można się z tym urodzić lub w dzisiejszych czasach to kupić.
Ale to co naprawdę się liczy to atrakcyjna osobowość, nastawienie do życia i
energia z jaką podróżujemy przez życie, decyzyjność, niezależność, chęć do ciągłego rozwoju.
Reasumując można być wulgarnym prostakiem lub głupcem lub kłamcą lub być nijaki lub zaliczać kobiety na pęczki,
a mnóstwo kobiet będzie stawało się łatwe, gdy ma się 1 z tych 3 wymienionych (wygląd lub kasę lub przebojowy charakter)
Przede wszystkim przystojni lub zamożni lub przebojowi wyróżniamy się tym, że:
-bajerujemy kobiety
-traktujemy jak ku..wy, zaliczamy zdecydowanie najwięcej kobiet w swoim życiu
-jesteście dla nas zabawkami seksualnymi na raz, kilka razy, romanse, układy bez zobowiązań
-Okłamujemy was i zdradzamy
A wy kobiety co robicie, gdy macie przed sobą przystojnego lub zamożnego lub przebojowego faceta ?
Zachwycacie się, jesteście szybko zainteresowane, dajecie najłatwiej wtedy seks, miłość,
godzicie się na seks bez zobowiązań lub dajcie się na tacy licząc na związek i jesteście wykorzystane,
a jak związek to okłamywane i zdradzane. W drugą stronę gardzicie facetami wartościowymi bez powodzenia :)
Kobieta = ku..wa dająca dupy byle komu od tysięcy lat, najłatwiejsza dla facetów co ruchają najwięcej kobiet.
Właśnie obejrzałam, po raz kolejny, Jabłka Adama. Mads nie jest seksownym brzydalem, to mężczyzna o urodzie anioła. A do tego genialny aktor.
Totalnie elektryzująco- magnetyczny facet i przykład, że mężczyźni jak wino. Jestem od niego 2,5 raza młodsza a 100x bardziej go doceniam niż te hollywoodzkie wymoczki (czytaj moi rówieśnicy i coś w tych okolicach (oczywiście są wyjątki!) ;)) . Ja tam wzroku od ekranu nie mogę oderwać :)
Nie rozumiem określenia "seksowny brzydal" w odniesieniu do Madsa, który ma bardzo regularne rysy twarzy i piękną sylwetkę. Z której strony on brzydki? Owszem, nieszablonowa ta jego uroda, niepokojąca, a na jego twarz mogłabym się gapić bez końca, bo tak interesująca z tymi wysokimi kościami policzkowymi. Po raz pierwszy zobaczyłam go w "Casino Royal" i przyłapałam się na tym, że Craig ze swoim idealnym ciałem w kąpielówkach przestał mnie interesować, bo myślałam tylko o tym, co to za niesamowity facet gra jego wroga nr 1 :)
Przyznam jednak, że mimo tego, że Mads jest dla mnie ideałem mężczyzny (mówimy oczywiście o powierzchownej fascynacji aktorem, o którym sobie można pomarzyć), to rozumiem, że jego wygląd może budzić u niektórych lęk. Nieprzypadkowo jest często obsadzany w rolach psychopatów i morderców. To jednak część jego uroku, taka odrobina ryzyka ;)
nikolatesla zgadzam się z Tobą ;-) A od siebie dodam, że również Vincent Cassel jest moim ideałem jeśli chodzi o grę aktorską i urodę :)))) Pozdrawiam fanki! ;-))
Moim zdaniem on jest podobny do Dwayne'a Johnsona (The Rocka) i jego uroda zdecydowanie nie jest skandynawska.
Fakt, ma coś w sobie. Może nie jest to idealnie mój typ, ale trudno odnówić mu tego nienachalnego uroku ;)
Ja nie mogę się zdecydować. Ogólnie podobają mi się "brzydale" , mężczyźni z bardzo, bardzo nietypową urodą ale co do Madsa nie mogę się zdecydować. Mieszkam obecnie w Danii i widzę dość często taki typ urody u facetów, tzn jasne/siwe włosy, brązowe oczy, te specyficzne rysy twarzy i cera zmachana w te i we wte przez duński wiatr. W dodatku Mads ma tak specyficznie "wykrojone" usta...W każdym razie, mimo wszystko w tym filmie bardzo mi się podobał.Dobrze zagrał, dobrze również wyglądał. Nie pogardziłabym ani nim, ani jego filmowymi książkami ;)
Nie wiem co ja pisałam rok temu ale po x filmach z Madsem wiem jedno - szaleję za nim :) Gość jest piękny. Kości policzkowe, usta, siwe włosy, zabójczy wzrok, głos (!!), postawa i sylwetka i nawet jego zęby...Piękno.
Haha racja :) Przeciekawe jak się człowiekowi zmienia perspektywa! Tak, jest piękny i jest perfekcyjny właśnie przez to że jest współcześnie "nieidealny". Jest masa "ładnych" mężczyzn o idealnych częściach ciała których zobaczysz raz i zapomnisz po 30 minutach - idealna klata, zarost, fryzura prosto od barbera, zęby jak po wybielaczu... Ja Madsa miałam w głowie od kiedy tylko zobaczyłam Polowanie. Takiej charyzmy nie da się przegapić i o niej zapomnieć ;) To jest prawdziwe piękno.
Nest wysoki i dobrze zbudowany (fajna atletyczna sylwetka). Twarz srednia ale ogolnie tez mi sie podoba, chyba dlatego bo jest charyzmatyczny.