"1. Mrowiec"?

Co to takiego?

The Tingler 1959rok w reżyserii Williama Castle.

A skąd Tyś to tłumaczenie wyciągnął?

Nie ja, tak podał ktoś od kogo pobrałem film.

A czym jest tytułowy "Mrowiec"? Filmu nie oglądałem. Zaintrygowała mnie ta nazwa, dlatego pytam.

Mrowiec- Zwierze, które żyje w nas. Objawia się w kręgosłupie, kiedy przeżywamy uczucie strachu i nas paraliżuje. Polecam świetny film.

Na upartego można argumentować, że "Mrowiec" od mrowienia (ciarki, dreszcze na plecach). Mi tam nazwa nie przeszkadza. W porównaniu z wieloma
tytułami-dziwolągami, to spolszczenie nie jest najgorsze.

A film rewelka. Oczywiście, trzeba podejść do niego z lekkim przymrużeniem oka. Nie zwracać uwagi na nielogiczności tylko dobrze się bawić podczas seansu. Zabawa pyszna.

Nawiasem mówiąc, ze względu na pewną scenę, fajnie musiało się go oglądać "na żywca" w kinach, w momencie pierwszych pokazów.

Temat powstał by ocenić filmy z Vincentem, totez to uczynię i liczę, że ci z góry tez to zrobią (;

1. Dom na przeklętym wzgórzu - 8,5/10
2. Gabinet figur woskowych - 8/10 (aczkolwiek nie jestem pewny ile dać tak naprawdę temu filmowi, ocenę jeszcze przemyślę)
3. Kruk - 7-8/10.
4. Opowieści Niesamowite - 7/10, de facto te trzy historie są bardzo nierówne, z czego druga była najlepsza (w kwestii filmów z Pricem), pozostałe dwie takie przeciętne dość, aczkolwiek klimatyczne.

Co do seriali:

13 demonów Scooby-Doo - hmmmm... ten? Sentymentalny się robię (;