Nie wiem, dlaczego zakończenie okazało się takie smutne. Myślę, że to Fabrice i Alfred powinni zginąć. Ten pierwszy w ogóle nie powinien się pojawić, bo był beznadziejną postacią, irytującą i nudną. Linda powinna przeżyć i pozostać bliską przyjaciółką Fanny, jak za młodu. Chociaż może by to trochę ujęło temu dziełu. Zwłaszcza ostatnia scena z Merlinem była taka... trudno aż powiedzieć.
Ale ogólnie serial bardzo dobry. Jak zwykle Andrew Scott otrzymał ode mnie 10. Fanny w ogóle wydała mi się taka śliczna, że uroda Lindy przy niej bladła! I wydaje się taka sympatyczna!
Aktorzy doskonali (zwłaszcza lord Merlin), obejrzę ten serial jeszcze raz.