Chcę tylko napisać, że naprawdę warto oglądać The Eddy do końca. Po pierwszym odcinku również miałam średnie odczucia, ale warto dać mu szansę. Jest bardzo 'o życiu', blisko odbiorcy, nie jest przekoloryzowany, a jednak interesujący. Muzyka tylko dodaje smaku i jestem pewna, że dla tych którzy lubią jazz, soundtrack The Eddy będzie kopalnią nowych świetnych utworów :) Na marginesie dodam, że aktorstwo prawdziwe, niewymuszone, a wyraziste! Polecam.