PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=877761}
7,5 81 880
ocen
7,5 10 1 81880
6,6 17
ocen krytyków
Wednesday
powrót do forum serialu Wednesday

Dobra, obejrzałam serial i poczytałam zamieszczone tutaj komentarze, i ciśnie mi się kilka rzeczy na usta.

Po pierwsze, ludzie oceniają seriale i filmy w bardzo dziwny sposób. Obejrzą pół odcinka albo pierwsze piętnaście minut filmu i już wiedzą wszystko o produkcji. Rzucają się do pisania komentarzy i niesprawiedliwego oceniania dzieł, to tak jakby oceniać piosenkę po pierwszych 5 sekundach, na dobrą sprawę nie zdąży się nawet rozpocząć, ale ktoś i tak uzna że jest badziewna. Jaki to ma sens? Nie wiem, ale ludzie i tak to robią.

Po drugie, niezdrowe przywiązanie do filmów o Addamsach z lat 90 (żeby nie było sama uważam, że są świetne). O co mi chodzi? Już tłumaczę, większość ludzi zamieszczających tu komentarze gloryfikuje serię z lat 90. No fajnie, filmy były świetne, owszem, ale nie jesteśmy już w latach 90, a Wednesday nie będzie wiecznie 10-letnią dziewczynką o aparycji trupa. Ludzie marudzą, że w serialu ukazano TikTok, Instagram itd. TAK, pokazano media społecznościowe bo do jasnej ciasnej mamy XXI wiek, a media są bardzo powszechne. To tak jakby pokazywać przemoc wobec kobiet w XVIII produkcji, nie da się nie powiedzieć, że takie były wtedy realia, przemoc była powszechna i nic na to nie poradzimy. Co do Wednesday i jej wieku, nie jest już dziesięcioletnią dziewczynką, bo, no nie wiem? Starzeje się? Wpadł ktoś na to? A na to że dziecko raczej nie będzie zachowywać się tak samo jak nastolatek? Też nikt nie wpadł? Najwidoczniej.

Po trzecie, schematy, klisze itd. Na to też ludzie narzekają. A w zasadzie na ich powtarzalność. Zadam teraz jedno pytanie: Czy ktoś wie czym jest związek przyczynowo-skutkowy? Nie? To zaprezentuję. Mamy ofiarę, mordercę i narzędzie zbrodni. Morderca urzywa narzędzia zbrodni by zabić ofiarę. Ofiara ginie. Teraz pozostaje tylko znaleźć dowody wskazujące na mordercę i go zamknąć w więzieniu. Ktoś kojarzy? Pewnie tak, najpopularniejszy przykład, Scherlock Holmes, a kopia? Hercules Poirot. Widać ogrom podobieństw, a jednak przygody obu detektywów cieszą się niezmienną popularnością. Nawet tak popularne dzieła używają schematów bo na jakichś muszą powstać, każda poweść czy film lub serial musi mieć pod tym względem ręce i nogi. Chcę przez to powiedzieć, że czasem nie da się tych schematów nie wykorzystać. Są poprostu jak szkielet, bez niegp człowiek byłby tylko umięśnioną i unerwioną żelatyną.

Chcę jeszcze tylko dodać, że mi subiektywnie, ten serial jako całokształt bardzo się podobał.

Na razie się żegnam, zapraszam do kulturalnej dyskusji w kometarzach, Pozdrawiam i Dobranoc oraz Dzień dobry!

Ps. Następnym razem czytajcie tagi produkcji to może nie nadziejecie się na kolejną teen dramę.

Ayame_Cana

Serial jest świetny. Fanka rodziny Adamsów nie nie jestem, ale kocham Tima Burtona od prawie 20 lat haha i zrobił kawał porządnej roboty. Jak to on! Bardzo podoba mi sie nowoczesne tło całej historii w kontrze do którego stoi „konserwatywna” Wednesday. Serial to czysta rozrywka, ładnie zrobiony a fabuła chociaż czasami naiwna i tak trzyma sie kupy :)

ocenił(a) serial na 5
Jeisa

Tyle, że w tym serialu ślad Burtona jest znikomy. Bliżej mu do Sabriny.

użytkownik usunięty
Ayame_Cana

Bond zawsze ma między 35, a 50 lat i tak ma być. Tak samo Wednesdey może mieć zawsze 10 lat.

Ayame_Cana

Niestety, w ostatnich latach ciężko jest o czymkolwiek dyskutować na tym forum... Jest tu masa zakompleksionych osób, które próbują sobie podbudować ego atakowaniem innych użytkowników.
Co do samego serialu to spodziewałam się czegoś słabego, w klimacie Sabriny. Teraz widzę, że w sekcji krytyków też są porównania do Sabriny, Harryego, Riverdale. O Harrym pomyślałam (ten zamek i uczniowie, walka wilkołaka pod koniec...) i Riverdale też mi jakieś wspomnienie wróciło do tego serialu przez moment w trakcie oglądania. Ale mimo tych porównań serial uważam za bardzo dobry, obejrzałam w 2 dni. Po prostu jest tu POMYSŁ NA FABUŁĘ, czego nie było w Sabrinie. Co prawda gdzieś w połowie zaczęłam się domyślać, kto stoi za tym wszystkim, ale scenariusz jest tak dobrze napisany, że serial nie nudził wcale. A muszę napisać, że rodzina Addamsow generalnie nie budzi we mnie jakichś większych emocji. Widziałam może 1 z filmów... Ale obejrzę film animowany, póki jest jeszcze dostępny na Netflixie.
Może gdybym była przywiązana jakoś do tych starszych filmów to mój odbiór byłby inny.

Ayame_Cana

Wiadomo, użytkownicy filmwebu to miłośnicy rumuńskiego kina lat 30 XX wieku, oglądający w wolnych chwilach sentymentalne filmy ze swojego dzieciństwa, które to dzieciństwo bylo iluzorycznie najlepszym momentem ich zycia.

ocenił(a) serial na 7
Ayame_Cana

Drogi Filmwebowiczu, dałeś notę 10 (arcydzieło!) młodzieżowemu serialowi Netflixa. Rozumiesz? Żadnemu mistrzowi kinowego fachu nie dasz już więcej. "Mnie się podoba, może być do kolacji. Daję 10!". Wypunktowałeś kilka gorszych zachowań na forum Filmweb.pl, ale obawiam się, że rozdawnictwo 10 i 1 jest na szczycie popełnianych głupstw. "Co się czepiają? Fajny jest. Dam dychę dla przeciwwagi". To wszystko dość płytkie refleksje jak dla kogoś, kto nieźle się rozpisał w temacie.

ocenił(a) serial na 7
Ayame_Cana

Bardzo podobał mi się twój komentarz, super.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones