Uwielbiam Burtona i uważam go za jednego z najwybitniejszych w swoim fachu. Tym bardziej jak fan Rodzinki Adamsów czekam z niecierpliwością na ten film. Do tego mamy bardzo obiecującą aktorkę młodego pokolenia - czy Ortega podoła? Myślę, że zdecydowanie tak, dała już świetny popis chociażby w Fallout czy nowym Krzyku. Wiem jedno - jeśli wydaje to Netflix to jedyne czego się obawiam to tego, że Netflix niestety dobrych filmów nie robi ale mam nadzieję, że Burton i Ortega stworzą świetny duet.
Tez żywie dużą nadzieję, że Ortega podoła zadaniu. Jednak patrząc na nowe pokolenie aktorów, jestem dość spokojny :) Ale już sama charakteryzacja postaci już daje duże nadzieję
Burton kiedyś był wybitny i zawsze chętnie wracam do jego filmów sprzed lat (no, może poza "Planetą małp" ;)). Niestety na starość stracił tamtą ikrę i z jednego z najbardziej oryginalnych twórców przełomu wieków ostał się wypalony rzemiecha. Żałuję, że nie wziął się za Addamsów te kilkanaście lat temu i to najlepiej w formie animacji poklatkowej. Wtedy bankowo byłoby coś.