Ktoś powinien napisać pracę o tym serialu :D Fenomen Firefly.
Hej, tydzień temu w końcu go obejrzałem. Rewelacja, fajny, lekki i przyjemny. Przypomniały mi się stare dobre Gwiezdne Wojny. Widziałem, jednego posta gdzie gościu napisał, że tak wyglądało życie Hana Solo przez historią z Jedi . Zgadzam się z nim w 100%. Tylko czemu robili 1 sezon, tego nigdy nie zrozumie
Porównanie do Hana Solo ciekawe:) Obecnie mam nadzieję,że serial Dark Matter pociągną dłużej. Szkoda,że przygodowe si-fi obecnie jest mało popularne.
Tej nocy zacząłem przygodę z nim, planując rozłożyć sobie serial na dwa tygodnie. Właśnie obejrzałem połowę ;)
Ja dziś obejrzałem ostatni odcinek i film Serenity. Świetne kino, aż mi smutno że już obejrzałem wszystko.
Też tęsknie za Firefly, ale szczerze mówiąc pojawił się nowy bardzo dobry serial, który uzupełnia pustkę po FIrefly i BSG.
Gorąco polecam The Expanse , szczególnie jak akcja rozkręca się pod koniec 1 sezonu, 2 sezon to już mistrzostwo :)
Parę lat jeszcze odczekam, jak już prawie wszystko zatrze się w pamięci i oglądam od początku :))) Sprawdzony proces, fakt że na prędkość i rozmiar tracenia przez mnie danych, delikatny wpływ może mieć ganja, ale jest to drobne poświęcenie biorąc pod uwagę że nagrodą za te wszystkie lata 'bólu i cierpienia' jest obejrzenie "Firefly"na świeżości ;)
Także polecam The Expanse, najlepszy serial sci-fi jaki widziałem. Zaczyna się faktycznie spokojnie, ale to dlatego że akcja dzieję się w kilku miejscach jednocześnie i to oczywiście nie na jednej planecie, samo przedstawienie świata, wstępne narysowanie obowiązujących zasad trwa ze 4 odcinki.